....jush po.....
Komentarze: 1
.....Co tu dużo "pytlać".......wielki kacor mnie męczy:(.......zabawa sie udala....calkiem sympatycznie bylo:)......towarzystwo sprawdzone więc nie narzekam.....poza tym male spięcie z A. ....stwierdzila że za dużo wypilem i sie momentami "glupio" zachowywalem.......no co zrobić?......ja tak nie uważam........chyba się jeszcze polożę.....na razie nie będe do niej dzwonil........później coś jeszcze może napisze......
Najlepszego wam życzę w nowym roku:)..........
Dodaj komentarz